26 marca 2025 11:29
Najbardziej zakorkowane miasta w Polsce – gdzie spędzamy najwięcej czasu w korkach?

Najbardziej zakorkowane miasta w Polsce – gdzie spędzamy najwięcej czasu w korkach?
Mieszkasz w dużym mieście i codziennie poruszasz się po drogach autem? Spędzasz czas w korkach? To codzienność większości mieszkańców aglomeracji. Niestety korki w Polsce to problem dość powszechny, co sprawia, że czas dojazdu do pracy przeciętnego Kowalskiego znacznie się wydłuża. Z tego tekstu dowiesz się, jakie miasta omijać w godzinach szczytu i gdzie są największe korki w Polsce.
Najbardziej zakorkowane miasta w Polsce – jakie są przyczyny problemu?
Polska od wielu lat zmaga się z problemem korków w mieście. Niestety nie każda aglomeracja jest w stanie poradzić sobie z tą trudną sytuacją. Jak zmniejszyć czas dojazdu do pracy mieszkańcom większych miast? Czy jest to możliwe?
Dlaczego polskie miasta mają problem z korkami?
Nie da się ukryć, że samochód to jeden wygodniejszych środków transportu. Jednak z drugiej strony korki w mieście oraz brak miejsc parkingowych to zmora kierowców przemieszczających się po wielkich miastach. Niestety niewiele osób decyduje się zmienić auto na komunikację miejską, a sytuacji nie poprawia fakt, że przedmieścia miast sukcesywnie się rozrastają, a większość mieszkańców decyduje się na dojazd do pracy samochodem. Z roku na rok rośnie także liczba pojazdów przypadających na jednego mieszkańca. Niestety sprawia to, że na drogach i ulicach robi się tłoczno.
Wzrost liczby samochodów a korki – jak się zmienia sytuacja na drogach?
Nie da się ukryć, że na korki w Polsce wpływa wysoki wskaźnik nasycenia samochodami na 1000 mieszkańców. Okazuje się, że jest on jednym z najwyższych w Europie. Co ma wpływ nie tylko na korki, ale również na brak miejsc parkingowych w miastach. Na ten moment nie ma też wygodnych rozwiązań, które pomogłyby w “rozładowaniu” korków w godzinach szczytu. Mowa tu np. o parkingach podmiejskich lub w okolicach pętli autobusowych czy przy metrze. W takiej sytuacji osoby, które na co dzień dojeżdżają autem do pracy, mogłoby skorzystać z ogólnodostępnego parkingu, a dalszą część trasy odbyć komunikacją miejską. Takie rozwiązanie z pewnością rozładowałoby korki w Polsce w największych miastach.
Braki w infrastrukturze – co wpływa na zatłoczenie ulic?
Kolejnym minusem, który dotyka najbardziej zakorkowane miasta w Polsce, jest nieefektywne planowanie dróg i brak obwodnic. Niestety w takiej sytuacji ruch tranzytowy odbywa się przez centrum. Następnym problemem jest zła organizacja ruchu w mieście. Okazuje się, że w wielu miejscach skrzyżowania, sygnalizacje świetlne lub pasy ruchu nie są przystosowane i zmodernizowane do obsługi dużej liczby pojazdów. W takich sytuacjach nietrudno o korki w Polsce.
Warto dodać, że do korków przyczynia się także niezadowalająca infrastruktura komunikacji miejskiej. Miasta dysponują niewystarczającą liczbą tras, a kursy odbywają się zbyt rzadko. Częste przesiadki oraz długość przejazdu sprawia, że wiele osób decyduje się na przesiadkę do samochodu.
Top 5 najbardziej zakorkowanych miast w Polsce w 2024 roku
Łódź – miasto z najwolniejszym ruchem
Korki w polskich miastach to chleb powszedni. Jednak są miejsca, w których czas spędzony w aucie jest dłuższy. Okazuje się, że najbardziej zakorkowane miasto w Polsce to Łódź. Oznacza to, że czas podróży w godzinach szczytu jest prawie 50% dłuższy niż wtedy, gdy ruch odbywa się płynnie. W ciągu ostatnich dwóch lat ten poziom wrósł o prawie 10%. Co więcej, przejechanie 10 kilometrów w godzinach szczytu zajmuje mieszkańcom Łodzi 26 minut.
Wrocław – jak duże są straty czasu w korkach?
Maksymalny czas dojazdu do pracy różni się w zależności od miasta. Jednak to właśnie mieszkańcy Wrocławia spędzają najwięcej czasu na pokonaniu 10 km w godzinach szczytu, ponieważ zajmuje im to prawie 30 minut. Okazuje się, że statystyczny wrocławski kierowca spędził w korkach w 2024 aż 107 godzin — to prawie 5 dni!
Kraków – problem ze średnią prędkością jazdy
W ujęciu rocznym Kraków zajmuje czwarte miejsce wśród polskich miast względem zatłoczenia. Mieszkańcy Krakowa spędzają średnio 98 godzin w korkach. Niestety pomimo całego piękna tego miasta, jego wąskie uliczki, ogromny ruch turystyczny oraz dojazdy wielu mieszkańców przedmieść sprawiają, że poruszanie się po Krakowie staje się coraz mniej komfortowe.
Korki w Polsce to także problem Krakowa, szczególnie jeśli chodzi o średnią prędkość jazdy. To miasto ma jedną z najniższych średnich prędkości. W centrum kierowcy poruszają się z prędkością ok. 24 km/h. Nieco lepiej jest na obrzeżach, tutaj można “rozpędzić się” do 36 km/h.
Warszawa – czy korki są mniejsze niż w innych miastach?
Korki w Warszawie to powszechne zjawisko, jednak stolica zajmuje dopiero 5. miejsce na liście najbardziej zakorkowanych miast w Polsce. Warszawa ma podobny problem co Kraków, wiele osób przeniosło się pod miasto, a pracuje nadal w stolicy. To wszystko sprawia, że miasto nieustannie korkuje się w godzinach szczytu.
Warszawa jednak nieprzerwanie zachęca swoich mieszkańców do regularnego korzystania z komunikacji miejskiej. Akurat w tym przypadku możliwości są duże — oprócz komunikacji miejskiej można korzystać także z szybkiej kolei miejskiej, warszawskiej kolei dojazdowej czy metra.
Szczecin – średni czas przejazdu przez centrum
Szczecin co prawda nie należy do czołówki miast jeśli chodzi o korki, ale zajmuje 8. miejsce na liście najbardziej zakorkowanych miast. Kierowcy Szczecina rocznie spędzają około 84 godzin w korkach. Okazuje się, że najwolniej po mieście jeździ się w piątkowe popołudnia. Ciekawostką jest fakt, że jazda po godzinie 16-stej pozwala zaoszczędzić nawet około dwóch godzin rocznie. Jeśli chodzi o korki w Szczecinie, duży wpływ na tego typu sytuację mają remonty dróg czy torów kolejowych.
Czas dojazdu do pracy w największych polskich miastach
Okazuje się, że statystyczny Polak spędza na dojazdach do pracy ok 40 minut. Warto jednak mieć na uwadze fakt, że “dojazdy” różnią się między sobą. Często zdarza się tak, szczególnie w przypadku zakorkowanych miast, że przejazd 10 kilometrów może trwać dłużej niż trasa 50 km pokonana na autostradzie. I że podany wynik jest średnią, zdarzają się zarówno dłuższe, jak i krótsze podróże.
Łódź – średni czas przejazdu na odcinku 10 km
Średni czas dojazdu do pracy w Łodzi różni się w zależności od dnia, a także godziny. Jednak jak już wcześniej wspomniano, statystyczny kierowca odcinek 10 km pokonuje w około 26 minut. W rankingu miast Łódź z pierwszego miejsca spadła na trzecie. Aktualnie wyprzedza ją Wrocław, a drugi jest Poznań. Korki w godzinach szczytu “zabierają” podróżującym autem około 74 godzin rocznie. Z roku na rok jednak sytuacja ulega nieznacznej poprawie.
Wrocław – roczne straty czasu z powodu korków
W którym mieście jeździ się najdłużej w godzinach szczytu? We Wrocławiu. Kierowców nie dziwią już korki i czas dojazdu do pracy. Pokonanie 10 kilometrów w tym mieście zajmuje niespełna pół godziny. Czym jest spowodowany taki wynik? Z pewnością m.in. tym, że codziennie do Wrocławia wjeżdża ok.250 tys. samochodów, a na 1000 mieszkańców przypada 800 aut. To ogromne liczby, które generują korki i wydłużają czas dojazdu do pracy. Duża część osób mieszkających na obrzeżach lub pod miastem codziennie dojeżdża do pracy, co sprawia, że ruch się zagęszcza, a niestety ulic nie da się poszerzyć.
Kraków – jak długi jest przejazd przez centrum?
Okazuje się, że krakowskie drogi są jednymi z tych najbardziej zatłoczonych w Polsce. Jeśli chodzi o czas przejazdu 10 km, w Krakowie wynosi on 24 minuty. Korki w mieście sprawiły, że kierowcy stracili (dodatkowo) w minionym roku 98 godzin na przejazdy, a raczej krótkie postoje w trakcie pokonywania codziennej trasy np. do pracy. Jeśli chodzi o poziom zatłoczenia, Kraków zajmuje niechlubne 2. miejsce z wynikiem 41%. Co jest główną przyczyną takich wyników w stolicy Małopolski? Przede wszystkim trwające w mieście remonty dróg, objazdy po wąskich uliczkach i duży ruch turystyczny.
Inicjatywy na rzecz zmniejszenia korków w miastach
Zmniejszenie korków w dużych miastach wydaje się w wielu przypadkach wizją niemożliwą do zrealizowania. Niestety z roku na rok aut na drogach przybywa, a ulice polskich miast pogrążają się w smogu. Władze miast poszukują wielu sposobów na rozwiązanie tego problemu. Jednak wprowadzenie proponowanych zmian oraz przekonanie mieszkańców do zmiany środka transportu nie jest łatwym zadaniem.
Przebudowa infrastruktury drogowej – jakie są plany?
Przebudowa lub modernizacja infrastruktury drogowej to obowiązkowy punkt na rzecz zmniejszenia korków w miastach. Niestety niewłaściwa lub źle zaplanowana infrastruktura jest bezpośrednią przyczyną korków, kolizji i wypadków. Większe miasta starają się wyprowadzić ruch z miasta, budując obwodnice, jednak nie każde miasto może pozwolić sobie na takie rozwiązanie.
Rozwój komunikacji miejskiej – korzyści dla mieszkańców
Okazuje się, że transport publiczny ma ogromny wpływ na jakość życia mieszkańców. Komunikacja miejska to nieodłączny element każdego większego miasta, który pomaga w swobodnym przemieszczaniu się z punktu A do punktu B. Co więcej, dobrze skomunikowany transport publiczny pozytywnie wpływa na jakość życia mieszkańców.
Warto dodać, że efektywna komunikacja miejska to gwarancja zmniejszenia liczby samochodów na drogach miast. Kierowcy nie spędzają dodatkowych godzin w korkach, ponieważ często wybierają dobrze skomunikowany transport publiczny.
Inteligentne systemy transportowe – jak mogą poprawić sytuację?
Inteligentne systemy transportowe to połączenie technologii komunikacyjnych i informacyjnych razem z pojazdami i całą infrastrukturą transportową. Miasta, które zainwestują w tego typu rozwiązania, mogą w prosty sposób poprawić warunki komunikacyjne bez przekształcania istniejącej infrastruktury. Dzięki temu życie w mieście staje się po prostu wygodniejsze dla każdej osoby, która na co dzień korzysta z transportu drogowego. Do głównych plusów IST można zaliczyć: szybsze dotarcie do celu, zmniejszenie się korków w mieście oraz zwiększenie komfortu korzystania z komunikacji miejskiej. Właśnie tak powinien wyglądać transport przyszłości.
Promocja transportu ekologicznego – rowery i piesze spacery jako alternatywa
Nie da się ukryć, że transport to jedno z głównych źródeł zanieczyszczeń powietrza. Niestety godziny w korkach tylko potęgują złą jakość powietrza i emisję gazów cieplarnianych. Z uwagi na to, miastom powinno zależeć na wdrażanie nowych, a przede wszystkim ekologicznych rozwiązań, które usprawnią ruch w mieście. Do ekologicznych środków transportu zaliczamy przede wszystkim: komunikację miejską, rower, carpooling, hulajnogę, a nawet samochody elektryczne.
Niestety, aby mieszkańcy korzystali z tego typu rozwiązań, niezbędna jest zaangażowanie się miasta i wprowadzenie zmian, aby wszystko dobrze działało. Przede wszystkim należy poprawić ilość i jakość połączeń komunikacji miejskiej. Potrzebne są także dodatkowe parkingi dla rowerów czy hulajnóg. Podobnie, dodatkowe miejsca do parkowania przydadzą się dla samochodów elektrycznych — razem ze specjalnymi ładowarkami. Jak widać pole do zmian jest w tej kwestii duże, jednak nie jest możliwe w każdym mieście.
Jak aplikacja SkyCash może pomóc w codziennych dojazdach?
Czy SkyCash może pomóc w codziennych dojazdach? Owszem. Za pomocą aplikacji zarówno kierowcy, jak i pasażerowie mogą kupić bilet komunikacji miejskiej, a także dokonać opłat parkingowych. Co prawda nie jest to rozwiązanie, które zmniejszy liczbę korków w mieście, jednak z pewnością usprawni codzienne podróżowanie.
Zakup biletów przez aplikację jest szybki, łatwy i wygodny. Ponadto kierowcy nie muszą szukać parkomatu, aby opłacić bilet parkingowy. Wystarczy znaleźć miejsce na parkingu i zdalnie z samochodu, za pomocą kilku kliknięć dokonać zakupu. Podobnie jest w przypadku przejazdów komunikacją miejską. Nie trzeba szukać punktów dystrybucji biletów czy biletomatów. Bilet można kupić nawet po wejściu do autobusu.
Niestety problemu korków w dużych miastach nie da się rozwiązać od ręki. Ilość samochodów ciągle rośnie, a dróg niestety nie przybywa. Nie każda aglomeracja może pozwolić sobie na zbudowanie obwodnicy, czy chociażby zwiększenie dostępnych miejsc parkingowych. Niektóre miasta mogą wyłącznie zachęcić mieszkańców do przesiadki z samochodów na transport publiczny lub rower. Tego typu zmiany z pewnością przyczynią się do zmniejszenia korków i zwiększenia bezpieczeństwa na drogach. W dłuższej perspektywie będą miały wpływ na lepszą jakość powietrza. Miasto przyszłości to miejsce, w którym widać zrównoważony transport, a piesi mogą czuć się bezpiecznie.